sobota, 27 lipca 2013

~Prolog~

   
       Na zakutej w mroz przepaści, stała postać spowita śnieżnobiałym obiciem. Nie poruszona chłodem, dumnie tkwiła w bezruchu, spoglądając na zamglony pałac ledwo wychylający się spoza chmur.
Wyciągnęła kościstą dłoń i lekko przyłożyła do swych ust. Ile to już lat? - pozostawiła to pytanie bez odpowiedzi. Rozmyślanie nad tym co minęło nie opanuje chaosu towarzyszącego teraźniejszym czasom. Dziewczyna westchnęła przygnębiona własnymi wnioskami. Od zdarzenia, ktore zaważyło o losach przyszłości minęło w rzeczywistości nawet więcej lat, niż mogła sięgnąć o tym w najstarszych księgach. Większość z nich podawały tylko namiastkę tragedii z tamtych dni. Otoż miał wtedy miejsce najgorszy z koszmarów, jaki mógł nawiedzić świat. Stworca, opuścił  swe dzieci. Zostawił je w rekompensacie za ich grzech. Na Ziemi tamtego dnia pojawiło się materialne uosobienie żądzy tak potężnej i zawistnej, że potrafiło stłamsić i nadgnić wszystko z czym doszło do kontaktu. Po tym, Bog zasmucony tym okropnym widokiem, zaprzestał doglądania tego, co kiedyś stworzył. I tak pozostało do dziś dzień. To teraz minęło dokładnie 881 lat, nowej ery. Ery sinej żądzy.
Kobieta napięcie odwróciła się plecami do urwiska. Był pewien dosadny powód, jej przyjścia w to miejsce. Odkryła ona rzecz, która po raz  kolejny zwróci uwagę Stworcy, tak aby pozostał z nimi już na zawsze. Była to przepowiednia, która mowiła o zapoczątkowaniu nowej ery. Ery pokrytej łaską i zbawieniem. Dokonać tego miała znajdując osobę wyznaczoną do spełnienia tej ważnej roli. Mężczyzny pochodzącego z rasy  Reptylonów*. Ma on łączyć rasę ludzką z genami pięciu magicznych ras finemów*. Powstał utworzony przez te stworzenia w celu uwolnienia świata od żądzy. Tak ma głosić słowo przepowiedni, które przesłano z niebios najświętszych.
_________________________________________________________________________
Reptyloni - Istoty utworzone jedynie z magi, która tchnęła w nich wolę istnienia. Przybierają formę ludzką lub humanoidalną, bez względu na rasę ich stworzyciela.
Finemy - Smoki.

7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy blog i równie bardzo ciekawa tematyka. Prolog mnie zaciekawił, bo był cholernie tajemniczy. Podoba mi się również to, jak lekko budujesz zdania i potrafisz wprowadzić czytającego w lekką zadumę. Udało Ci się. To było coś.
    I jeszcze to takie delikatne fantasy i wspomnienie o smokach. Boże, już lubię to opowiadanie. *u*
    Dodaję Cię u siebie na yaoi-kpop.blogspot.com i czekam na wiecej partów.
    Pozdrawiam, Krisus *:

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog! :)
    Jeżeli masz ochotę, zapraszam do zajrzenia w moje skromne progi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli też lubisz sobie poczytać, to zapraszam na: http://pat-czyli-ognistowlosa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog ogólnie krótki, lekki i tajemniczy, czyli po prostu pociągający. Jak się patrzy na taki krótki tekst to się go chce czytać, twój dobry styl jeszcze do tego zachęca, a po przeczytaniu jest się już zachwyconym. Bardzo mi się podoba i zapraszam do mnie http://diary-in-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani autorko... prolog był iście ciekawy dlatego trapi mnie pytanie- gdzie do licha są rozdziały?! >.< Mam nadzieję że napiszesz coś bo twój styl idealnie trafił w moje gusta ^^

    P.S.
    Zapraszam do mnie:
    http://pisarskiespelninia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog jest bardzo cekawy. Tajemnicz, wciąg az kazdym zdaniem. Mam jedno małe pytanie: Gdzie rozdziały? Nie powiesz mi xhyba teraz, że zostawisz bloga tylko z prologiem prawda???

    zapraszam so mnie -------> wataha--swiatla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. "ery sinej żądzy" - a co to jest sina żądza?

    OdpowiedzUsuń